Kliknij tutaj --> 🛷 policjantki i policjanci 457

Franek miał mieć nad ranem operację. Krzysiek rozmawia z Moniką przez komunikator. Monika jest potwornie zdenerwowana – nastąpiły powikłania, prawdopodobnie konieczna będzie druga operacja… Z kolei Emilka rozmawia przez telefon z matką. Martwi się, słysząc, że ojciec wyżywa się na niej po ostatniej rodzinnej kolacji. Serial Policjantki i Policjanci trafił w serce widzów TV4 od pierwszego odcinka. Telenowela emitowana jest od 29 września 2014roku. Na ekranach możemy podziwiać właśnie 12 sezon. 48K Followers, 46 Following, 2,134 Posts - See Instagram photos and videos from POLICJANTKI I POLICJANCI (@policjantkipolicjanci) 48K Followers, 46 Following, 2,134 Na miejscu policjanci trafiają w sam środek ostrej kłótni dwóch matek. Gdyby nie Zapała i jego zdecydowane działania, patrol nie mógłby ustalić szczegółów zajścia. Okazuje się, że ktoś kradnie uczniom nuty, wyrzuca instrumenty, zaś rodzice podejrzewają się nawzajem. Zupełnie przez przypadek profos z komendy natrafi na ślad Odcinek 667. Policjanci z patrolu. Miłosz Bachleda. Krzysztof Zapała. Sezon. Sezon 12. Góral wraca do Wrocławia i patroli z Zapałą. Policjanci dostają zgłoszenie o napadzie z bronią w ręku w firmie transportowej. Bandyci ukradli aż 100 tysięcy złotych, przeznaczonych na zakup nowego auta, a potem uciekli. Mari Inscrit Sur Site De Rencontre. Policjantki i Policjanci Miłość, porwanie, pokłosie romansu i tragiczne odkrycie – w nowych odcinkach Policjantek i Policjantów. Od 31 sierpnia od poniedziałku do piątku rozpoczęte wiosną wątki nabiorą rumieńców i bieg wydarzeń znacznie przyspieszy. Krzysiek (Wojciech Sukiennik) będzie aranżował romantyczne randki z Emilką (Anna Kukawska), a na Zuzę (Maryla Morydz) czeka kilka zaskakujących zwrotów akcji w życiu i w pracy. Zobacz co jeszcze przyniosą nowe odcinki! Spis treściPolicjantki i Policjanci - streszczenia odcinków 656-659Policjantki i Policjanci - obsada W nowych odcinkach hitu Policjantki i Policjanci - od 31 sierpnia od poniedziałku do piątku o godz. 19 - rozpoczęte wiosną wątki nabiorą rumieńców i bieg wydarzeń znacznie przyspieszy. Krzysiek (Wojciech Sukiennik) będzie aranżował romantyczne randki z Emilką (Anna Kukawska), Zuzę (Maryla Morydz) czeka kilka zaskakujących zwrotów akcji w życiu i w pracy, a Szymona (Paweł Monsiel) i Aśkę (Magda Szczepanek) poszukujących małego Tymka i jego mamy – tragiczne odkrycie. Życie Natalii (Anna Bosak), podobnie jak Górala (Paweł Kowalczyk) zdominują teraz sprawy ich bliskich, a Wojtek (Bartłomiej Piekarski) przekona się jak ślepa – i… głucha – potrafi być miłość. Policjantki i Policjanci - streszczenia odcinków 656-659 Odc. 656 – emisja: poniedziałek, 31 sierpnia, godz. 19 Przed służbą Krzysiek Zapała odwiedza Zuzę Kowal. Zuza przeprasza go za zachowanie matki, która próbowała dowiedzieć się, z kim miała romans. Na patrolu razem z Miłoszem Bachledą, Zapała jedzie do szkoły, w której nauczycielka przyłapała uczniów na oglądaniu filmiku przedstawiającego jednego z nich, jak bawi się czaszką. Krótko po przyjeździe na miejsce okazuje się, że nastolatek uciekł. Góral i Zapała ruszają na poszukiwania, sprawdzają też miejscowe grupy subkulturowe, podejrzewając, że mogą one mieć związek ze sprawą. W ciągu dnia podczas patrolu Góral i Zapała zauważają dwa auta, które zderzyły się czołowo. Początkowo wydaje się, że sprawcą jest wyrywny dresiarz, ale szybko dochodzi do nieoczekiwanego zwrotu w sprawie. Zapała prosi Tośka o pomoc. Chce, żeby syn wyciągnął Emilkę z domu i zaprowadził ją we wskazane miejsce. Czy jego misterny plan i przygotowania okażą się skuteczne? Odc. 657 – emisja: wtorek, 1 września, godz. 19 Policjanci z załogi 06 dostają zgłoszenie do strzelaniny na jednym z wrocławskich blokowisk. Na miejscu okazuje się, że ranny chłopak został zabrany przez karetkę. Natalia i Wojtek rozmawiają ze świadkami zdarzenia. Zaczynają podejrzewać, że tak naprawdę ktoś inny miał być celem zamachowca. Pojawia się wątek miłości, zdrady i brutalnej zemsty. W ciągu dnia funkcjonariusze spotykają kobietę, którą niepokoją odgłosy dobiegające z domu sąsiadów. Natalia i Wojtek wchodzą do środka i znajdują mężczyznę, którego ktoś skrępował. Jego wyjaśnienia wprawiają policjantów w osłupienie. Tymczasem Matylda spotyka się ze znajomym fotografa, który uczestniczył w jej niedawnej sesji zdjęciowej. Pełna pozytywnych przeczuć postanawia wybrać się z nim na randkę. Czy nie myli się co jego intencji? Wojtek nie wie, co dalej zrobić z Kają. Czuje, że powinien z nią porozmawiać na temat ich relacji. Odc. 658 – emisja: środa, 2 września, godz. 19 Rankiem Góral dowiaduje się, że ciężarna Michalina chce jechać do Norwegii do Staśka. Miłosz uważa, że nie powinna sama udawać się w tak daleką podróż, ale wyperswadowanie tego upartej góralce graniczy z cudem. Na patrolu z Zapałą odbiera zgłoszenie o wypadku. Na skrzyżowaniu leży starszy mężczyzna, którego potrącił samochód. Poszkodowany twierdzi, że to nie przypadek. Jest przekonany, że chciał go zabić człowiek, który 18 lat temu zamordował jego syna. Patrol Zapały i Górala dostaje także wezwanie do szkoły, w której dyrektorka przyłapała ucznia na handlu narkotykami. Wychodzi na jaw, że substancja, którą chciał sprzedawać dzieciak ma zaskakujący skład. W ciągu dnia Bachleda prosi komendant Jaskowską o dłuższy urlop. Informuje, że musi na jakiś czas wyjechać z kraju. Wieczorem Krzysiek i Emilka spotykają się na romantyczną kolację, którą przerywa niespodziewany telefon od… Zuzy Kowal, która prosi o podwiezienie do szpitala. Sytuacja jest dla wszystkich trojga bardzo niezręczna, zwłaszcza dla Zuzy, która ukrywa przed Drawską i Zapałą, że spodziewa się dziecka. Odc. 659 – emisja: czwartek, 3 września, godz. 19 Podczas porannej odprawy komendant Jaskowska informuje policjantów, że z konwoju uciekł groźny przestępca. Wszystkie jednostki zostają postawione w stan gotowości. W ciągu dnia Natalia i Wojtek dostają informację od Jacka, że podejrzany może znajdować się w pobliżu niewielkiej stacji kolejowej. W trakcie pościgu padają strzały. Czy dyżurny zbyt pochopnie wydał zgodę na ich oddanie? Tymczasem załoga 06 zajmuje się też sprawą starszej kobiety, która prawdopodobnie została pobita. Staruszka zaprzecza, ale policjanci czują, że staruszka coś przed nimi ukrywa. Natalia zaczyna się niepokoić nieobecnością siostry. Nawet nie podejrzewa, co naprawdę dzieje się z Matyldą. Juliusz jest załamany, bo znów uciekła mu Luna. Dzwoni do niego Darek, trener psów policyjnych. Ma dla niego niespodziankę i… prosi go o przysługę. Sonda Czy lubisz serial Policjantki i Policjanci? Tak, jak najbardziej Nie oglądam takich produkcji Nie mam zdania Policjantki i Policjanci - obsada Krzysiek Zapała (Wojciech Sukiennik) – który, nie zrażając się niepowodzeniami – wciąż walczy o odzyskanie Emilki (Anna Kukawska) i w końcu zaczyna odnosić na tym polu pierwsze sukcesy, pójdzie za ciosem i będzie aranżował kolejne romantyczne randki. Te jednak nie zawsze potoczą się zgodnie z jego planem. Czy zaprzepaści to całe jego dotychczasowe wysiłki czy też jego determinacja okaże się silniejsza niż przeciwności? Sytuacja Krzyśka dodatkowo skomplikuje się, kiedy nagle znajdzie się pod jednym dachem z Beatą (Izabella Bukowska-Chądzyńska) a pewna interwencja rzuci nowe światło na interesy jego szefowej. Zuza Kowal (Maryla Morydz), która po wyjeździe matki odetchnęła z ulgą, wie, że zdana jest teraz tylko na siebie i wujka. Jak z roli opiekuna ciężarnej siostrzenicy wywiązywać się będzie Profos (Wiesław Cichy)? Będziecie zaskoczeni! Zaskakujących sytuacji i zwrotów akcji w życiu Zuzy i w jej otoczeniu będzie znacznie więcej. Dzięki zwolnieniu lekarskiemu Zuza ma szansę ukryć przed kolegami z pracy fakt, że jest w ciąży, ale wie, ze prędzej czy później Krzysiek dowie się, że ich romans ma jeszcze poważniejsze konsekwencje niż mu się wydawało. Jak długo uda jej się utrzymać rzecz w tajemnicy? Jak zareagują Krzysiek i jego żona? W jakiej roli Zuza powróci na komendę? Szymon Zieliński (Paweł Monsiel) i Asia Zatońska (Magda Szczepanek) poszukiwać będą Tymka i Igi w Trójmieście po rozpaczliwej wiadomości telefonicznej nagranej przez chłopca. Czeka ich wiele nerwowych chwil i tragiczne odkrycie, które nimi wstrząśnie. Natalia Mróz (Anna Bosak), która cieszy się, że jej relacje z siostrą znów są tak dobre jak kiedyś, wkrótce będzie mieć nowe powody do zmartwień. Matylda zniknie i nim Natalia zorientuje się, że tym razem nie jest to kolejna szalona eskapada siostry, lecz coś poważniejszego minie trochę czasu. Czy Natalii uda się namierzyć porywaczy siostry nim będzie za późno? Wojtek Niedźwiecki (Bartosz Piekarski) nadal będzie usiłował wyplątać się ze znajomości z Kają, która coraz intensywniej wkracza w jego życie. Dziewczyna wyobraża sobie, że to wielka miłość i poważny związek, a wszystkie próby delikatnego wyprowadzenia jej z błędu interpretuje na opak. Czy jest po prostu zaślepiona swoim uczuciem i pragnieniem wyjścia za mąż, czy to zupełnie inny problem? Czy Wojtek skorzysta z rady Natalii i sprawdzi Kaję w policyjnej bazie pod kątem stalkingu? Góral czyli Miłosz Bachleda (Paweł Kowalczyk) zamiast swojego siostrzeńca, Staśka, ma teraz na głowie jego dziewczynę w zaawansowanej ciąży. Michalina jest tak samo w gorącej wodzie kąpana i uparta jak jej narzeczony, przez co wprowadzi w życie Bachledy jeszcze większe zamieszanie niż Stasiek. Góral, dla którego rodzina jest najważniejsza, znów będzie musiał prosić Jaskowską o zrozumienie dla jego priorytetów… Dyżurny Jacek Nowak (Przemysław Puchała) będzie miał poważne problemy w pracy, a w dodatku stanie przed trudnym dylematem życiowym, gdy jego żona, Alicja (Magdalena Wróbel), dostanie pewną propozycję. Jak zmieni się prywatne i zawodowe życie Jacka? Komendant Jaskowskiej (Małgorzata Kałuzińska) nadal trudno będzie uporać się z synem. Mariusz (Jakub Kwaśniewicz), upokorzony pracą sprzątacza, będzie drażliwy i rozżalony. Czy Prokurator Zieliński (Maciej Tomaszewski), który nie wytrzyma i postanowi się wtrącić, przysłuży się ukochanej kobiecie w tej sprawie, czy tylko zaszkodzi? Juliusz (Bogusław Kudłek) odkryje przyczynę nietypowego zachowania swojego psa: Luna się „zakochała”! Jak przystało na Juliusza sytuację tę będzie przeżywał bardzo intensywnie i w sobie tylko właściwy sposób. Jego samego pewnego dnia także czeka oczarowanie… Tureckie seriale, które warto obejrzeć Dodajmy, że Marcelo Mendez to także jeden z kandydatów na selekcjonera Biało-Czerwonych w trwającym konkursie PZPS. Siatkarski klub z Podkarpacia postanowił na przełomie roku dokonać zmiany szkoleniowca w zespole, który gra w tym sezonie znacznie poniżej oczekiwań. Resovia dołuje, bo trudno inaczej nazwać wyniki rzeszowskiego Dream Teamu naszpikowanego reprezentantami krajów. Rzeszowianie na półmetku sezonu są dopiero na 7. miejscu, bo wygrali ledwie 5 z 12 spotkań. Do lidera, Zaksy Kędzierzyn (ma o jeden mecz rozegrany więcej) tracą już 21 pkt! Resovia sprowadziła wielu czołowych reprezentantów krajów (Polski, Słowenii), ale to się w ogóle na razie nie przekłada na rezultaty. Bartosz Bednorz zdobył Puchar Rosji. Kontrowersje po finale [WIDEO] Dotychczasowy włoski trener Alberto Giuliani też nie zdołał tego poukładać i w końcu szefostwo klubu musiało przyznać, że jedynym wyjściem jest roszada na stanowisku trenera, dająca jeszcze w połowie sezonu szansę na odwrócenie złej passy. We wtorek 28 grudnia najpierw Resovia powiadomiła o odejściu Gulianiego, a potem oficjalnie przekazała, że jego obowiązki przejmuje Mendez. Joanna Wołosz o kandydacie na selekcjonera kadry. To dobry trener i człowiek „Dziękujemy trenerowi Giulianiemu za jego zaangażowanie i pracę na rzecz naszego klubu. Spędziliśmy razem sporo czasu i przeżyliśmy wspólnie wiele miłych chwil, które pozostaną w mojej pamięci” – powiedział prezes Asseco Resovii Piotr Maciąg. Tymczasem Mendez poprowadził już zajęcia z nowymi podopiecznymi w Rzeszowie. i Autor: Asseco Resovia Marcelo Mendez pracuje już z siatkarzami Resovii Największym sukcesem 57-letniego Mendeza jest wywalczony w tym roku brązowy medal igrzysk olimpijskich w Tokio z reprezentacją Argentyny. Ma też wielkie doświadczenie trenerskie w najlepszych klubach ligi brazylijskiej (39 wygranych trofeów w ciągu 12 lat). i Autor: Asseco Resovia Marcelo Mendez pracuje już z siatkarzami Resovii Dwa razy starał się o posadę selekcjonera polskiej kadry, teraz ponownie jest w grze. Chociaż trzeba pamiętać, że PZPS nie zgadza się na łączenie stanowisk, o ile pracuje się z polskim klubem. Resovia informuje jednak, że Marcelo Mendez poprowadzi klub do końca tego sezonu, gdyby więc znalazł uznanie szefów związku, to mógłby przejąć Biało-Czerwonych po zakończeniu ligi. i Autor: Asseco Resovia Marcelo Mendez pracuje już z siatkarzami Resovii Sonda Kto zostanie mistrzem Polski siatkarzy w sezonie 2021/2022? Jastrzębski Węgiel Zaksa Kędzierzyn-Koźle Asseco Resovia PGE Skra Bełchatów Projekt Warszawa Aluron Zawiercie Ktoś inny Dwadzieścia kilka godzin na nogach, prawie bez jedzenia, picia i sikania. I świadomość tego, że przemoc jest nieunikniona. Agnieszka* ma 13 lat stażu, pracuje w Komendzie Stołecznej Policji. 11 listopada po raz kolejny będzie pilnować porządku w trakcie Marszu Marszu Niepodległości nie zrezygnowali z przemarszu, choć sąd nie zarejestrował ich wydarzenia cyklicznego. Ostatecznie władze nadały mu charakter uroczystości państwowej. Wcześniej swoje zgromadzenie na tej trasie zgłaszało 14 Kobiet z Mostu. Boisz się, że ta walka o 11 listopada może przerodzić się w prawdziwą walkę? Agnieszka *: Od zawsze było tak, że część osób uczestniczyła w Marszu Niepodległości tylko po to, by szukać zaczepki. Nie boję się rozróby - wiem, że jest nie przemocy, to czego się boisz w związku z 11 listopada? Mocno obawiam się harówy, która nas czeka. Każde zabezpieczenie Marszu Niepodległości oznacza około dwudziestu kilku godzin na nogach. Przez większość tego czasu nie można zjeść, napić się, wysikać, zmienić tamponu… Pamiętam swoje pierwsze zabezpieczenie Marszu kilka lat temu. Nie chciało mi się wierzyć, że tak długo mogą trzymać nas bez toalety. W końcu powiedziałam: "Dowódco, ja już nie wytrzymam, muszę choćby na chwilkę iść do łazienki". Odpowiedział: "Nigdzie nie pójdziesz. Po kropelce i wcieraj". Płakać mi się chciało, ale stałam dalej. Teraz też będzie "po kropelce i wcieraj"?Na szczęście dziś nie pracuję już w pionie prewencyjnym. Marsz będę zabezpieczać po cywilnemu. W ostateczności będzie mi łatwiej na chwilę się odłączyć i wskoczyć do jakiegoś kibelka na trasie, choć na to może po prostu nie być czasu. Jak ktoś tłucze się pod twoim nosem, nigdzie się nie ruszysz. Dlatego zawsze rezygnuję z napojów. Z samego rana wypijam mocną kawę, później sikam w pracy przed odprawą i po odprawie. Przez następne 20 godzin biorę po małym łyczku wody, tylko wtedy, gdy nie mogę podczas obchodów Marszu Niepodległości w 2014 r. Źródło: Getty Images, fot: NurPhoto, Artur WidakGdy mamy służbę powyżej 12 godzin, musimy być wyprowiantowani. Do tej pory na okoliczność Marszu dostawaliśmy chleb, konserwę, soczek, ser, małe masełko, nóż i widelec. Pytanie tylko, jak to zjeść? Te kromki trzeba gdzieś rozłożyć, posmarować. Podczas Marszu możesz o takiej sposobności zapomnieć. Jak będziesz mieć szczęście i pod twoim nosem nie będzie rozróby, może dasz radę wsunąć sam suchy że rozróba będzie na pewno. Policja jest na nią gotowa?Policja jest dla mnie instytucją, która od kilku miesięcy funkcjonuje wyłącznie na papierze. Pojawiają się ładnie brzmiące zapewnienia i oświadczenia, ale tak naprawdę żadnego planu nie ma. Oczywiście policjanci są ściągani do Warszawy z całego kraju, ale moim zdaniem postawienie funkcjonariuszy co pół metra to nie jest odpowiednie przygotowanie na takie powiedzieć, że nie macie żadnych spotkań, na których omawiacie strategię działania?Przed każdym Marszem jest odprawa, na której przełożeni udzielają instruktażu, czyli informują nas o zagrożeniach, na które mamy reagować, jak choćby propagowanie przez kogoś nazistowskich symboli. Ale to wszystko, co pada w instruktażu, jest oczywiste, bo wynika z Kodeksu karnego. Nie mamy jednak bardziej szczegółowego przygotowania związanego z reakcjami na poszczególne sytuacje. Nikt nie mówi: "Jeśli ktoś zacznie szarpać za twój mundur, zatrzymaj go, ale jeśli cię wyzwie, nie reaguj". To, czy i jak zareagujesz na konkretną sytuację, to twoja sprawa. W tym sensie jesteśmy zostawieni sami sobie, a szkoda, bo nie mam wątpliwości, że w tym roku będzie nam trudniej niż w latach poprzednich- uczestnicy jednej i drugiej strony na pewno będą nas prowokować. Autorytet policji jest w opłakanym stanie, a musimy zadbać o to, by nie doszło do bardzo groźnej konfrontacji. Do tego wszystkiego musimy jeszcze wyłączyć własne uczucia, a wiele z nas - policjantek ze Stołecznej - jest wstrząśniętych śmiercią Izy.[ 2021 r. w Pszczynie u 30-letniej Izy stwierdzono bezwodzie i wady wrodzone płodu. Kobieta informowała rodzinę, ze lekarze czekali z przerwaniem jej 22-tygodniowej ciąży, aż płód sam obumrze. Zmarła przez wstrząs septyczny. Jej śmierć wywołała demonstracje w całej Polsce przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego - red.]Marsz Niepodleglości w Warszawie, r. Źródło: Agencja Gazeta, fot: Sławomir KamińskiGdyby nie mundur, poszłabyś w marszu milczenia dla Izy razem z tymi kobietami?Bez wahania. Tylko że w policji swoje poglądy chowasz do kieszeni. Przychodzisz tu wyłącznie służyć, a ta służba z założenia nie jest dla mądrych i myślących ludzi. Na początku swojej drogi co rusz słyszałam od przełożonych: "Pamiętaj, jesteś na samym końcu łańcucha pokarmowego". W domyśle: "Masz robić, co ci każemy, bez prawa do własnej opinii".Czyli w ogóle nie rozmawiacie o prywatnych poglądach? Nie z przełożonymi, którzy z jakiegoś powodu siedzą na stołkach - albo są propisowscy, albo takich udają. W obu przypadkach rozmowy o tym, jaką krzywdę rządzący robią kobietom, nie miałyby najmniejszego sensu. Za to między sobą rozmawiamy cały czas - w Stołecznej większość osób, które znam, nie zgadza się z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego i jego następstwami. Zwłaszcza policjantki. Mamy z koleżankami wspólny czat, na którym dyskutujemy te sprawy. Gdy wiadomość o śmierci Izy pojawiła się w mediach, mój telefon rozgrzał się do czerwoności. Powiadomienia przychodziły co kilka sekund, pomyślałam, że musiało stać się coś bardzo złego i miałam rację. Wszystkie byłyśmy wk***ione, tak jak wtedy, gdy dowiedziałyśmy się o wyroku TK. W jakim kraju przyszło nam żyć? Chcę mieć dzieci, ale bałabym się ryzykować. Koleżanki też się boją, mówią, że zaczęły dużo bardziej dbać o antykoncepcję. Żadna z nas nie wyobraża sobie, żeby teraz zajść w się czasem, czy nie łatwiej byłoby po prostu zrzucić mundur? Na znak protestu?Po wyroku TK wszystkie to rozważałyśmy, ale pomysł szybko upadł. Każda ma kredyt na karku, a większość jeszcze rodziny do wykarmienia. Do tego pandemia. Myślę, że po wiadomości o śmierci Izy wszystkie poczułyśmy dużą bezradność, bo decyzja o tym, że nie zrezygnujemy z pracy, została już podjęta. Jedyne, co możemy zrobić, to zachować się jak trzeba podczas najbliższego reagować na zaczepki ze strony protestujących kobiet, ale starać się je chronić przed drugą stroną. Zgodnie z procedurami za naruszenie nietykalności cielesnej bądź znieważenie funkcjonariusza każdy protestujący powinien zostać zatrzymany, ale nie musimy trzymać się procedur. Do tej pory podczas Strajku Kobiet wielokrotnie słyszałam, że jestem "kaczyńską k***ą", byłam opluwana tak, że buty miałam białe i lepkie od śliny, ale nie reagowałam. Rozumiem te kobiety, rozumiem ich emocje. Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi, ale czasem mam wrażenie, że nam, policjantom, prawo do bycia ludźmi jest odbierane. Musimy być opanowani i przesuwać granice swojej wytrzymałości coraz dalej i podczas Marszu Niepodległości 2020 Getty Images, fot: Omar MarquesA gdzie są twoje granice? Co musiałby zrobić protestujący, żebyś bezzwłocznie doprowadziła do zatrzymania?Zaatakować fizycznie od szarpania za mundur począwszy. Na szczęście taka sytuacja mi się do tej pory nie zdarzyła, ale gdyby się zdarzyła, natychmiast zatrzymałabym delikwenta, osadziła na dołku i doprowadziła do postawienia zarzutów. Nie mam tolerancji na takie słowa nie robią na tobie wrażenia?Widać nie, choć czasem zastanawiam się, jak zareagowałabym na życzenia urodzenia chorego lub martwego dziecka. Jeszcze się z tym nie spotkałam, ale moje koleżanki wielokrotnie. Takie rzeczy są bywa też porównywana do ZOMO. Niektórzy mówią, że historia was rozliczy. Co czujesz, słysząc takie słowa? Szczerze? Boję się, że ci ludzie mają rację, że historia naprawdę nas rozliczy. Coraz więcej osób, które znam i które mają taką możliwość, odchodzą na wcześniejszą emeryturę, gdy tylko przepracują 15 lat. Wybierają strategię szybkiego przekwalifikowania się - chcą spróbować szczęścia w innej branży na wypadek, gdyby nam te emerytury zaraz w zawodzie 13 lat. Za dwa lata zrobisz to samo?Tak, ponieważ jestem niemal pewna, że gdy władza wreszcie się zmieni, czeka nas coś na wzór ustawy dezubekizacyjnej. Za dwa lata wciąż będę przed 40-stką, to jeszcze czas, kiedy można zacząć od nowa. Muszę to tylko dobrze przemyśleć, bo na spłatę kredytu i utrzymanie w Warszawie potrzebuję około 5 tys. miesięcznie. Jeśli znajdę pracę, w której tyle zarobię, zawieszą moją emeryturę, bo dochód będzie za duży. Ale trudno. Chcę zmienić zawód, bo w tym momencie nie mam żadnej motywacji do pełnienia służby. Wręcz przeciwnie - coraz częściej wstydzę się tego, gdzie pracuję. Niedawno przeprowadziłam się na nowe osiedle, jestem tu całkowicie anonimowa. Poznałam tylko jednych sąsiadów - przemiłe małżeństwo. Ich córka wyprowadza mojego psa na spacery, a my widujemy się towarzysko na winku. Od kilku miesięcy wciskam im bzdury, że pracuję w korporacji. Bardzo się boję, że kiedyś ktoś zobaczy mnie na mieście i wszystko się wyda. Idąc do policji, w życiu bym nie powiedziała, że za kilka lat będę to ukrywać. Wtedy pękałam z z policją na Marszu Niepodległości 2019 Krzysztof ZatyckiA teraz jakiej reakcji się obawiasz?Takiej jak po wielu osobach z mojego otoczenia. Od wyroku TK znajomi albo bombardują mnie wiadomościami, żebym zastanowiła się, co robię, albo blokują w mediach społecznościowych i wyrzucają z grona znajomych. Kilka tygodni temu odwiedziły mnie dwie koleżanki z rodzinnej, podwarszawskiej miejscowości. Postanowiły opowiedzieć mi, jak koledzy ze szkoły dziwili się, słysząc, że one do mnie przyjeżdżają. "Do tej k***y, co pałuje ludzi, jedziecie?!", "Taka była niepozorna i co z niej wyrosło", "Nigdy nie wiadomo, co z człowieka wyjdzie". Nie mówiąc już o klientach, którzy podczas czynności dorzucają swoje trzy podczas czynności, to znaczy?Obywatelach. Ostatnio sporządzałam protokół dotyczący próby wyłudzenia. Kobieta, której przecież chciałam pomóc, zaczęła na mnie krzyczeć, że pałuję kobiety i dzieci. To jest straszne, naprawdę straszne, bo ja uważam się za dobrego człowieka, a z drugiej strony nie wiem, czy sama na ich miejscu nie reagowałabym podobnie. No więc na jakiej podstawie miałabym się spodziewać, że moi sąsiedzi, że ktokolwiek będzie reagował inaczej?Od redakcji: Agnieszka to zmienione imię. Tożsamość naszej bohaterki do wiadomości redakcji. {"type":"film","id":727901,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/serial/Policjantki+i+policjanci-2014-727901/tv","text":"W TV"}]}{"seasons":[11,10,9,8,7,6,5,4,3,2,1]}575{"ids":[8046674,8046675,8046676,8046677,9570898,10145282,10145284,8046678,8056276,8056278,8056279,8056281,8056282,8056284,8056285,8056286,8056287,8056288,8056289,8094099,8490039,8490040,8490041,8490042,8490043,8490044,8490045,9362495,9373306,9373307,9373308,9699306,9847959,9938740,9938745,9938746,10112084,10132039,10207623,10494468,11114565,11114566,11114567,7842367,8056277,8056280,8056283]} obejrzyj 01:38 Thor Love and Thunder - The Loop Czy podoba ci się ten film? Odcinek 453 Policjanci z patrolu Karolina Rachwał Mikołaj Białach Sezon Sezon 9 Fabuła Policjanci piątego patrolu dostają zgłoszenie o zaginięciu rasowego psa. Zrozpaczona właścicielka posądza Azjatów prowadzących pobliską restaurację. Białach i Rachwał postanawiają urządzić prowokację. Rachwał nie może uwierzyć w to, co zrobił Kamil. Przeprasza Mikołaja. Gdy dochodzi między nimi do ocieplenia, znów pojawia się Kamil. Ma zamiar dotkliwie zemścić się na Mikołaju.

policjantki i policjanci 457